"Dziękuję" - jedno z magicznych trzech słów.
A oto inspiracja:
Kartka dedykowana jest pewnemu wychowawcy. Uznałam, że ta paleta barw bardzo pasuje do mężczyzny.
Ponownie wykorzystałam motyw kotyliona ręcznie robionego. W ruch poszedł dziurkacz Marthy Steward, nożyk introligatorski i tusz fioletowy z Latarni Morskiej. Na zdjęciu ten tusz na kotylionie ma odcień niebieski, choć w realu ma dokładnie ten sam odcień, co na brzegach kartki.
Kwiatuszki dodatkowo ozdobiłam Stickles'em Rangera "Star Dust".
Tym razem zamiast motylka - ważki.
W środku również ważki i miejsce do napisania podziękowań.
"Podziękowania" są wytuszowane na brzegach zielonym - limonkowym tuszem również z Latarni Morskiej, ale przyznam, że na zdjęciu prawie niewidoczne.
Zgłaszam kartkę na wyzwanie do Skarbnicy Pomysłów, na wyzwanie cykliczne z paletą barw, którą umieściłam na początku posta.
serdecznie pozdrawiam!
Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń