Translate

środa, 25 czerwca 2014

Tato w podróży

Wprawdzie Dzień Taty był w poniedziałek, ale w ramach zaległości prezentuję kolejną metaliczną kartkę.



Skąd taki pomysł?
Mój tato od zawsze kochał podróże. Jest więc globus, ale mam też blachy z nitami (nitowane poszycie kadłuba samolotu- jak fachowo oświecił mnie mój mąż):). A samolot to przecież maszyneria, są więc koła zębate.


Chyba każda podróż ma coś wspólnego z kołem zębatym, więc zagościło ono na globusie:)


Wnętrze kartki ozdobiłam papierem z motywem mapy oraz taśmą washi z pismem. No w końcu w dalekich podróżach trzeba czynić notatki:)



Zatęskniłam za jakąś daleką podróżą...

Dobranoc, pozdrawiam!

4 komentarze:

Dziękuję za poświęcony czas i pozostawione słowo...