Nietypowy album

W minioną sobotę część scrapowego towarzystwa bawiła się na Craft Wawa... A ja zawitałam na warsztaty do Latarni Morskiej
w Katowicach. 

Było naprawdę cudownie i jak zwykle przy tej okazji można poznać nowe osoby.

Bardzo dziękuję Agnieszce za wspaniały warsztat i wszystkie cenne wskazówki tym bardziej, że porwałam się na coś, co rzadko robię. Ale właśnie takie mam podejście do warsztatów - mobilizacja do zrobienia czegoś INNEGO niż zwykle.

W ruch poszło gesso, farby, pasty, pędzel i najcudowniejsze narzędzie na świecie, czyli własne paluchy:)

Bywam przekorna, więc jak się dziewczyny rzuciły na róże, fiolety,
i turkusy - to ja wybrałam ciemniejszą wersję, ale zaznaczam, że nie byłam jedyna;)Niemniej Agnieszka pomyślała, że nie lubię tzw. kolorów. Ale Wy dobrze wiecie, że tak nie jest, prawda?

Tak wyglądają przykładowe strony z środka, na których można nakleić zdjęcia.

Brzegi kart pięknie mienią się złotym brązem.

Tak wygląda tył...

Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję zaktywizować się twórczo
w najbliższych dniach:)