Translate

wtorek, 27 stycznia 2015

Łososiowy lift...

Miałam dzisiaj zrobić kartkę urodzinową. Przez cały dzień się do niej zabierałam, bo wciąż nie najlepiej się czuję. 
Ale w tzw. międzyczasie pojawiło się liftowe wzywanie Scrapka. O ile mnie pamięć nie myli, to chyba mój pierwszy lift. Przynam, że jakoś do tej pory nie ciągnęło mnie do przerabiania cudzych pięknych prac. No ale może zaskoczę?

Zliftowałam kartkę Asi Jankowskiej




A oto moja kartka:)


Do wykonania kartki wykorzystałam papiery UHK - patrz link na końcu.


Wykrojniki z Sizzixa i Marianne Design. Kwiatki i wstążka ze Scrapka.


pozdrawiam ciepło, choć za oknem zima!

Kartkę zgłaszam na wyzwanie niestety pożegnalne obecnego DT oczywiście do Scrapka

NASZ SKLEP

Wykonując kartkę wykorzystałam m.in. produkty zakupione w Scrapku









Kartkę zgłaszam też na wyzwanie "Shabby Chic" do











12 komentarzy:

  1. świetnie!
    podoba mi się ta monochromatyczność :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest idealna, wyszła naprawdę pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. '' Będziesz moją panią '' Będę z tobą tańczyć , bajki opowiadać ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ bardzo fotogeniczna! Kolory dobrane przecudnie. Fantastyczny pomysł z ptaszkami. Bardzo przykuły moją uwagę. Dla mnie to taki cymesik tej kartki... Urokliwa karteczka, śliczna... Lift bardzo udany :) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest... niby lift a jednak Twoja stylistyka i kolory nadją mu całkiem nowego wyrazu... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kartka! A ptaszki, niby niewielki dodatek, a przyciągają wzrok, doskonale się komponują. Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. powinnaś częściej liftować, bo wyszło super!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale pięknie, bardzo podoba mi się kolorystyka, kompozycja idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny łososiowy lift. Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka.

    OdpowiedzUsuń
  10. What stunning work. So gorgeous.

    Thanks for joining us at Creative Card Crew.

    Mari

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i pozostawione słowo...