Dzień dobry!
Z dużym opóźnieniem publikuję
sukienkę, którą "uszyłam" dla mojej
chrześnicy - Meli!
Tło powstało z mieszanki farbek 13arts i inka gold.
Manekin z Anemone:)
No cóż. Szwaczką raczej nie zostanę. Ale podkreślam słowo "raczej", bo ze mną,
to nigdy nic nie wiadomo:)
Pozdrawiam serdecznie!
Jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńSuknia damy! A jak się uprzesz, to czemu nie - to do tej "szwaczki" :))
OdpowiedzUsuńprześliczna jest !!!
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie krawcowa, piękna kartka!
OdpowiedzUsuń