Dzień dobry!
Dzisiejszy tytuł postu brzmi nieco gastronomicznie:)
Kojarzy mi się z nazwami potraw typu
"...pod beszamelem" albo "...na szpinaku":)
W każdym razie żeby było jasne - nic nie ugotowałam.
Po prostu postanowiłam przez chwilę pobyć "florystką":)
Ot, takie aktorskie wyzwanie...
W moich pracach zaczynam witać jesień...moją ukochaną jesień...
pozdrawiam serdecznie!
Pracę zgłaszam na wyzwanie do "Kwiatu Dolnośląskiego"
Śliczny i bardzo klimatyczny, widać, że jesień się zbliża i że ją kochasz :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! ;)
OdpowiedzUsuńależ się jesiennie zrobiło! ale cudna praca! <3
OdpowiedzUsuńGrusza zmusza do całusa .
OdpowiedzUsuńjesień!... :) to jest to co lubię NAJbardziej! :) wianek cuuudny!!!!
OdpowiedzUsuńNo i pięknie jest... :) Uwielbiam kolory jesieni a u Ciebie i klimacik jest!... :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny
OdpowiedzUsuńMISTRZOWSKI WIANEK:), ja tez uwielbiam jesien:), obok wiosny jest to moja ukochana pora roku:)
OdpowiedzUsuńSuper jest! a te gruszki to jak w cukrze wyglądają :D Dziekuję za udział w wyzwaniu Kwiatu Dolnośląskiego!
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny wianek. Na pewno będzie się świetnie prezentował, jako ozdoba drzwi np. Dziękuję za udział w wyzwaniu Kwiatu Dolnośląskiego :)
OdpowiedzUsuń