Oj boli głowa! Wydajność coraz słabsza, od kilku dni nie odwiedzam innych blogów:( Dzisiaj udało mi się skończyć ślubną kartkę, pudełko prawie gotowe, ale padam...
Przy tej kartce było parę moich pierwszych razów:)
Po pierwsze pozwoliłam sobie podrzeć papier:)
Po drugie sama zrobiłam różyczki:D
Kiedy zimą zakupiłam sobie Big Shota, to wówczas zaopatrzyłam się też w wykrojnik do różyczek. Ale dopiero dzisiaj odważyłam się "skręcić" sobie parę kwiatuszków:)
A po trzecie ozdobiłam je dodatkowo brokatem od Rangera. Wyglądają naprawdę elegancko, ale zdjęcie jak zwykle nie oddaje ich uroku.
Dziękuję za uwagę, ślę wszystkim pozdrowienia, a
szczególnie koleżankom scraperkom, które mnie odwiedzają - DZIĘKUJĘ!
Jak zwykle jestem zauroczona Twoją pracą! I podziwiam Cie tym bardziej, że z bólem głowy dajesz radę kleić takie cuda!! Ja nie potrafiłabym ruszyć palcem, tak jak wczoraj kiedy całe popołudnie umierałam z powodu migreny,,, :( życzę powrotu do zdrowia! A praca, ehh... PIĘKNA! :))
OdpowiedzUsuń'' Różana poezja''
OdpowiedzUsuńCudownie elegancka karteczka! I te różyczki wyszły Ci przepiękne <3
OdpowiedzUsuńPiękna, delikatna i bardzo ciepła, można się nią zachwycać bez końca.
OdpowiedzUsuńA różyczki boskie :)
przesliczna:) i rozyczki cudne:). buziaki przeogrmne:)
OdpowiedzUsuńCudna kartka w pudrowym różu...delikatnie, ale z charakterem... :)
OdpowiedzUsuńdelikatna i romantyczna :) chociaż sama nie drę papieru to przedarcia z koronką są bardzo efektowne i świetnie uzupełniają kompozycję :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne te przedarcia z wystającą koronką! Kartka piękna :))
OdpowiedzUsuńwspaniała praca
OdpowiedzUsuńpiekna klasyka! :-)
OdpowiedzUsuń